Reina Partridge
Puchonka w klasie VI
Puchonka w klasie VI
10 i ¾, jesion, włos z ogona testrala
Reina, potocznie (raczej ironicznie) nazywana przez wszystkich Rain. Jej to nie przeszkadza. Lubi deszcz. Nawet bardzo. Deszcz to jedna z niewielu rzeczy, które tak naprawdę cieszą ją w życiu. Deszcz lał jak z cebra w większości chwil, które miło wspomina. Nienawidzi słońca, dlatego jest niemiłosiernie blada. Gdyby mogła, najchętniej przespałaby całe lato, a obudziła się dopiero na zimę. Takie nastawienie odziedziczyła po ojcu, który w ogóle nie rusza się z domu kiedy temperatura sięga powyżej trzydziestu stopni celcjusza. I tak, Reina jest mugolakiem. Tata prowadzi aptekę, a mama jest najzwyklejszą szwaczką. Nie ma rodzeństwa. Rodzice uznali, że nawet ona to za dużo na głowie. Dziewczyna uwielbia paprać się w eliksirach i innych rzeczach tego typu, dlatego też uczęszcza do Klubu Eliksirów. Jednak to jedyny talent, którym Rain może się pochwalić. Ma kompletnie dwie lewe nogi i ręce, jeśli chodzi o sporty, i całą resztę przedmiotów. Nie miała okazji wyczarować patronusa, a boginem jest niestety jej sąsiad, którego malutka Rain przyłapała na obdzieraniu kota ze skóry. Mało mówi. Nie lubi rozmawiać. W końcu słowa są puste i często, a nawet zbyt często, rzucane na wiatr. Nie można nikomu ufać, prawda? Nie, jeśli jest się taką osobą, jak Reina. Jej błękitne oczy szklą się przy każdej okazji. Ona nie płacze. Ktoś powiedział, że to wewnętrzne wołanie o pomoc. Panna Partridge przyznała się, że czasami miewa gorsze dni, jednak nie non stop. Dlatego jeden ze specjalistów postawił diagnozę o rozdwojeniu jaźni. W jej drobnym ciałku, mającym zaledwie sto pięćdziesiąt osiem centymetrów wzrostu, mieszka inna Reina. Ta, która jest silniejsza i próbuje wybić dobrą, wesołą Reinę. Pomieszanie z poplątaniem, jednak to cała ona. Nigdy nie wiadomo, co zrobi i na co się zdecyduje.
cześć robaczky, lubimy gryźć, chcemy patologii i romansów
[Ona nie może być mugolem, mugol to osoba, która nie zna magii i nie umie czarować. Na dzieciaka z mugolskiej rodziny mówili mugolak, z tego co pamiętam. Ale to taka drobnostka.
OdpowiedzUsuńCześć.]
[ albo w warunkach ekstremalnych szlama :) ]
Usuń[ Eliksiry rulez, a Rain prezentuje się bardzo dobrze. Sama wiele bym dała, aby słońce nie przypominało tak brutalnie o swojej obecności. :) Witam! ]
OdpowiedzUsuńLys.
[ Mamy kilka punktów zaczepienia - są w jednej klasie, nie kochają słońca i lubią eliksiry.
OdpowiedzUsuńPropozycja jest taka - współpracują ze sobą na lekcjach Slughorna, raczej z przymusu a nie z wyboru. Z jednej strony inni boją się destrukcyjnych zdolności Lysa, z drugiej Rain nie gustuje w rozmowach - układ idealny.
Syczą jeden na drugiego jak rasowe anakondy,gdy któryś zrobi coś źle. Coś a'la czekanie jak ofiara wykona jeden nieprzemyślany ruch i po robocie.
A Lys ciągle eksperymentuje, więc wiecznie robi coś źle :)
Może być? ;) ]
[Gość przypasował mi do postaci, to go wziąłem. Albo na odwrót, postać przypasowała do tego faceta.
OdpowiedzUsuńTo co, powątkujemy? Zaproponujesz coś patologicznego, skoro lubisz?; D]